Zdrowe nawyki żywieniowe u dzieci? Tak, to możliwe!
Siedzący tryb życia, do tego mało sportu, dużo fast foodów, słonych i słodkich przekąsek, gazowanych napojów oraz nieregularne posiłki – chyba nie trzeba Cię przekonywać, że to prosta droga do otyłości. A ona szczególnie groźna jest w przypadku dzieci. I tu wielkie zadanie dla Ciebie, Tato. Już od najmłodszych lat możesz uczyć dzieci zdrowych nawyków żywieniowych.
Działania należy podejmować szybko, bo problem jest coraz poważniejszy, a eksperci biją na alarm. Dziecko samo sobie nie poradzi. Potrzebuje mądrych wskazówek i odpowiednich wzorców zachowania.
Tymczasem – jak wynika z badania zrealizowanego w ramach kampanii „Słodka równowaga” (Badanie przeprowadzone przez SW Research we wrześniu 2023 r. metodą CAWI, na reprezentatywnej próbie 500 rodziców dzieci w wieku 7-15 lat) – dla blisko 37% ankietowanych ważna jest nie jakość przygotowywanego posiłku, a jego wielkość.
„Wielkość posiłków powinna być dopasowana nie tylko do wieku, ale też płci i aktywności dziecka. Zapotrzebowanie energetyczne chłopców w wieku szkolnym jest średnio o 200-400 kalorii większe niż dziewczynek, a u wszystkich wraz z wiekiem wzrasta. Zbilansowany dziecięcy posiłek powinien zawierać właściwą ilość węglowodanów (50-70% zapotrzebowania energetycznego), które stanowią główne źródło energii. W jadłospisie nie powinno zabraknąć pełnowartościowego białka (do 15%-20%), a także dobrych tłuszczy z kwasami nienasyconymi (ok. 30%), które ułatwiają wchłanianie witamin oraz poprawiają koncentrację i sprawność umysłu” – tłumaczy Jadwiga Przybyłowska, dietetyk, ekspert kampanii „Słodka równowaga”.
W ramach kształtowania zdrowych nawyków żywieniowych rodzice najczęściej dbają o to, by posiłki nie były „nudne”. Takiej odpowiedzi udzieliło 45% ankietowanych. Poszukiwanie różnorodnych składników i przypraw sprawia, że posiłki mają ciekawy aromat i smak, co sprzyja rozwijaniu kulinarnych preferencji dzieci. Wielu dorosłych (39%) dużą wagę przywiązuje do tego, by posiłek traktować jako czas wspólnie spędzany z najbliższymi a dla 25% ważne jest też gotowanie z dziećmi.
„Przygotowywanie domowych potraw i przekąsek pozwala nam kontrolować skład oraz jakość i ilość zastosowanych produktów. Gotowe dania dostępne na sklepowych półkach niestety często bogate są w różnego rodzaju sztuczne barwniki, aromaty, konserwanty czy tłuszcze trans, które mają niekorzystny wpływ na nasze zdrowie” – radzi Jadwiga Przybyłowska.
Większość dzieci lubi słodycze w każdej postaci, jednak wiele z nich spożywa ich za dużo i zbyt często. Zdaniem 23% respondentów ważne jest unikanie wobec dzieci stosowania zakazów i nakazów. Zamiast tego lepiej umówić się na pewne zasady, oparte na rozsądku i kompromisie. Istotną kwestią, na którą zwracają uwagę badani jest traktowanie słodyczy jako nagrody. To problem, o którym mówi prawie 26% rodziców. Eksperci wskazują, że słodycze nie mogą być formą szantażu. Nie oznacza to jednak, że słodycze muszą zniknąć z diety dzieci. Wystarczy w odpowiedni sposób stworzyć zbilansowaną dietę. I nie popadać przy tym w skrajności. Podstawą jest słuchanie potrzeb dziecka. Troska o zdrowie dziecka opiera się na zbilansowanej diecie, dostosowanej do potrzeb, wieku i płci. To klucz do sukcesu.
Jednak pierwszym krokiem do zdrowego stylu żywienia dziecka jest dobry przykład rodziców. Dziecku można wiele tłumaczyć, nakazywać, ale i tak najwięcej nauki a w konsekwencji także nawyków wyciąga z obserwacji. Nie do przecenienia jest także budowanie zdrowej relacji – zwłaszcza na linii tato-dziecko – oraz dbanie o kulturę wspólnego spożywania posiłków w miłej rodzinnej atmosferze. Te wszystkie elementy składają się na wygraną lub przegraną – a gra toczy się o zdrowie (teraz i w przyszłości) i jakość życia dziecka. Rola taty jest tu ogromna a jej pełnienie z pewnością daje mnóstwo radości i satysfakcji.
Przeczytałeś? Działaj:
Artykuł powstał we współpracy z Krajową Grupą Spożywczą i Związkiem Producentów Cukru w Polsce
fot. Vika-R z Pixabay