Windsurfing jak bycie tatą nastolatka
Sport, wspólny wysiłek fizyczny czy survival są zawsze w cenie, gdy chodzi o kształtowanie charakteru. Co więcej, mają też świetny wpływ na budowanie silnej i czułej więzi z dzieckiem. Mocno przekonują się o tym uczestnicy warsztatów Tato.Net z cyklu Wielka Przygoda. Połączona ze sportem wyprawa 1 na 1 – gdzie tato może całą uwagę i czas skupić na jednym dziecku – to także solidna dawka energii dla relacji taty z dzieckiem, które właśnie przechodzi burzliwy okres nastoletni.
Gdy dziecko wchodzi w wiek nastoletni, zaczyna się tak dla niego, jak dla całej rodziny czas bardzo dynamiczny, wręcz wybuchowy. Niejeden tato ma wtedy wrażenie, że w rozmowach z nastolatkiem chodzi po polu minowym a próby nawiązania kontaktu przypominają potyczki i bitwy. Jak w tym bitewnym zgiełku nie stracić więzi, szacunku, przyjaźni?
Niezastąpionym narzędziem jest spędzanie czasu 1 na 1 z dzieckiem. A że w tak zwanej szarej codzienności wypracowanie takiego nawyku może sprawiać trudności, warto zacząć od wsparcia trenera i grupy oraz sprzyjających okoliczności przyrody. Tak mówi o tym Tomek Pyrda, tato dwóch nastolatek:
Podczas tegorocznych warsztatów „Wielka Przygoda” na Półwyspie Helskim, gdy przez trzy dni staraliśmy się przyswoić niełatwe podstawy windsurfingu i zaczerpnąć przyjemności z sunięcia na desce po falach Zatoki, uświadomiłem sobie, że ten sport (zwłaszcza dla początkujących) ma wiele wspólnego z byciem tatą, szczególnie byciem tatą nastolatki/nastolatka.
Kiedy staram się złapać trochę wiatru w żagiel, a ten jak na złość nie chce dmuchnąć, a jak już powieje, to często nie tak, jakbym tego chciał, bo ja źle ustawiłem żagiel. Jestem wtedy jak Tata szukający porozumienia ze zbuntowaną nastolatką (lub niekoniecznie zbuntowaną, ale żyjąca w swoim innym niż mój świecie). Nastolatka cicha i zamknięta w swoim pokoju, zajęta swoimi sprawami (muzyka, czat z koleżankami, gry komputerowe itp.), a ja wyczekujący na powiew (wyjście z pokoju, rozmowę), a gdy to się już zdarzy, to korzystając z okazji rzucam serię oczekiwań i zarzutów („posprzątaj pokój”, „wyrzuć śmieci”, „znowu siedzisz ciągle przed komputerem” itp., itd.) – źle ustawiłem żagiel, wiatr cichnie i odchodzi – nie popłyniemy.
Pozostaje ustawić żagiel jeszcze raz, tym razem lepiej, i poczekać na kolejny podmuch. Czasem trzeba też cierpliwie poczekać dłuższy czas. I bywa, że przychodzi mocny wiatr (nastolatka potrzebuje mojego wsparcia i przychodzi z tym do mnie). Obym miał wtedy dobrze ustawiony żagiel (otwartość, zrozumienie, czułość), a będzie szansa popłynąć szybko i daleko i czerpać satysfakcję z takiego pływania (bycia Tatą).
Tomek dobrze wie, że bycie tatą nastolatka to nie kaszka z mleczkiem, tylko wielkie wyzwanie. Wie też, jak korzystać tu z pomocy otoczenia pięknej przyrody, z zorganizowanej ekscytującej zabawy, ze wsparcia trenera i grupy ojców. I wie, że czas 1 na 1 z dzieckiem to wielka, niezastąpiona wartość, która mocno doładowuje emocjonalne konto. To cenna wiedza, gdy w dorastającym dziecku, ale też w jego relacjach z najbliższymi w rodzinie toczą się z różnym natężeniem bitwy i potyczki.
Jak być super tatą, gdy w domu ma się nastolatka? Każdy tato musi znaleźć na to własną odpowiedź, dopasowaną do jego warunków i okoliczności, ale nie jest w tym sam. Jest silna społeczność ojców, którzy dzielą się swoim doświadczeniem i wiedzą. Można tę siłę i czułość poznać, korzystać z jej zasobów i być jej częścią. Nie tylko na takich mocnych spotkaniach jak warsztat Wielka Przygoda czy Międzynarodowe Forum Tato.Net, największe w Europie spotkanie ojców, ale też na co dzień – w Ojcowskim Klubie, w ojcowskiej czytelni na portalu, na ojcowskiej grupie, czy w zwykłej rozmowie z innym tatą z O.K. Tato.Net.
Przeczytałeś? Działaj:
- Pomyśl, czy i jak spędzasz czas 1 na 1 z każdym z Twoich dzieci.
- Jaki rodzaj sportu lub fizycznej pracy mógłbyś wprowadzić do Twojej relacji z dzieckiem, aby budować Waszą więź także w oparciu o wspólny wysiłek i wspólne cele?
- Porozmawiaj z innymi ojcami, korzystaj z ich doświadczenia i dziel się swoim – dołącz do Ojcowskiego Klubu lub stwórz go w swojej okolicy.
Wydarzenie warsztat „Wielka Przygoda" na Półwyspie Helskim wsparła Fundacja PKO Banku Polskiego