Trzy skarbonki, czyli dlaczego warto nauczyć dzieci nawyku oszczędzania
“Nie oszczędzaj tego, co zostaje po wszystkich wydatkach, lecz wydawaj, co zostanie po odłożeniu oszczędności” - to słowa Warrena Buffetta. I chyba wie co mówi, bo swoją karierę zaczynał od roznoszenia gazet a teraz jest jednym z najbardziej majętnych ludzi. Nawyk oszczędzania oraz zdolność gospodarowania pieniędzmi to przydatna umiejętność.
Dbasz o swoją rodzinę, ciężko pracujesz, żeby dzieci miały wszystko, czego potrzebują (niekoniecznie oznacza to, że wszystko, czego chcą). Jednak wiesz, że nie daje to pełnej gwarancji, że poradzą sobie jako dorośli. Chcesz zabezpieczyć przyszłość swoich dzieci? Naucz je, jak mają jako dorośli ludzie rozważnie gospodarować swoimi zasobami. Jednym z dobrych nawyków na tej drodze jest zasada trzech skarbonek.
Dziecko zazwyczaj dostaje pieniądze jako prezent od bliskich, np. dziadek wręcza wnukom przy odwiedzinach jakąś kwotę “na lody i cukierki”, ciocia da coś “na małe wydatki” itd. Czasem też przy okazji imienin czy innego święta dziecko otrzyma jakąś kwotę. To są takie jakby premie. Natomiast dobrze jest, żeby dziecko miało coś na kształt stałej pensji, czyli kieszonkowe. To, potocznie mówiąc, drobne pieniądze, które dostają dzieci raz na jakiś czas. Częstotliwość tego dawania może być różna, np. na koniec tygodnia lub miesiąca. Istotna jest natomiast regularność. Dobrze jest też, gdy dajesz dziecku szansę zarobienia dodatkowych pieniędzy za wykonanie określonych prac. Jeśli chcesz nauczyć dzieci obchodzenia się z gotówką, musisz im dać do niej dostęp.
Wystarczą niewielkie sumy, by nauczyć dzieci wartości pieniądza. Natomiast do nauki planowania budżetu przydadzą się trzy skarbonki. Mogą to być typowe, kupione w sklepie skarbonki albo własnoręcznie ozdobione pudełka czy szkatułki. Równie dobrze, a może nawet lepiej sprawdzą się słoiki czy jakieś przezroczyste pudełka - dziecko łatwiej zobaczy, jaką kwotą dysponuje w danej kategorii. A oto trzy kategorie skarbonek:
SKARBONKA na WYDAWANIE
Tu dziecko odkłada na tzw. bieżące wydatki. To taki odpowiednik podstawowego rachunku bankowego, z którego pokrywamy codzienne należności. Drobne z tej skarbonki trafiają do portfela czy kieszeni dziecka w chwili, gdy wybieramy się z nim na zakupy czy spacer, na którym może się pojawić okazja na kupienie jakiejś dodatkowej atrakcji. Z tych pieniędzy dziecko przeznacza na zachcianki, które nie były uwzględnione na liście zakupów czy w planie spaceru.
SKARBONKA na OSZCZĘDZANIE
To ulepszona wersja klasycznej świnki skarbonki. Wkładało się do niej pieniądze do momentu, gdy była pełna. Następnie rozbijało się świnkę, by wypłacić środki. Skarbonka na oszczędzanie może być przeznaczona na konkretny cel, jaki wyznaczy sobie dziecko. Ta skarbonka jest dobrym narzędziem edukacji finansowej:
- dziecko wyznacza sobie cel, na który zbiera, po czym odkłada „grosz do grosza”. Cel można narysować czy opisać na skarbonce. To jeszcze lepiej motywuje do oszczędności.
- ma satysfakcję, gdy uda mu się uzbierać na wymarzony przedmiot
- widzi, że warto czasem odmówić sobie drobnej przyjemności, by zebrać środki na spełnienie większego marzenia.
Ta skarbonka może być też skarbonką “na wszelki wypadek”, czyli źródłem środków, gdy pojawi się jakiś niespodziewany cel. Ważne, by dziecko widziało, że warto oszczędzać, mieć coś na zapas.
SKARBONKA na DAWANIE
Ostatnia skarbonka jest nie mniej ważna niż dwie pierwsze. Tu dziecko gromadzi środki, którymi może dzielić się z innymi. Dzięki temu uwrażliwiasz dziecko na potrzeby innych, na niesienie bezinteresownej pomocy. Chodzi o to, by uczyć dzieci, że pieniądze nie służą tylko i wyłącznie nam. Przy tej skarbonce jest okazja do rozmów o solidarności z potrzebującymi i o sposobach niesienia pomocy.
Jak dzielić środki?
Są różne zasady podziału środku do każdej kategorii. Najbardziej efektywny wydaje się taki podział:
- Skarbonka na wydawanie – 80%
- Skarbonka na oszczędzanie – 10%
- Skarbonka na dawanie – 10%
Warto, zwłaszcza przy młodszych dzieciach, dawać już wyliczoną na każdą skarbonkę kwotę, by dziecko nie miało kłopotu z właściwym podzieleniem swoich środków. Starsze dzieci można przy tej okazji uczyć wydawania i liczenia pieniędzy.
Czy dziecko może wydawać swoje oszczędności jak chce?
Ostateczną decyzję na co wydać pieniądze w każdej z trzech kategorii powinien zatwierdzić rodzic. Pieniądze to narzędzia. Nie zostawiaj dziecka z nimi zupełnie bez opieki. Może się okazać, że jego decyzje będą bardzo nierozsądne, dziecko zostanie oszukane lub kupi coś niezdrowego, wręcz niebezpiecznego. Rozmawiajcie o tym, na co dziecko chce przeznaczyć pieniądze. Pomóż mu zobaczyć mocne i słabe punkty tego wyboru.
Dzieci są dziećmi, to znaczy, że dopiero poznają świat i wciąż się uczą, także podejmowania decyzji. Odpowiedzialni za dzieci jesteśmy my, rodzice. Do nas należy wskazywać dzieciom drogę. Trzy skarbonki to etap nauki – potrzebny do radzenia sobie w dorosłym życiu.
A jakie Ty masz sposoby na wprowadzenie u dzieci dobrych nawyków zarządzania pieniędzmi? Jakie wprowadzasz nawyki oszczędzania i rozważnego gospodarowania pieniędzmi? Podziel się swoim doświadczeniem na ojcowskiej grupie społecznościowej.