Ojciec w konflikcie z prawem. Jak pomagać? cz. 3

brak ocen dla tego artykułu
średnia ocena: 5.0- liczba głosów: 5

Wypowiedzi uczestników Forum Tato.Net pracujących z mężczyznami pozostającymi w konflikcie z prawem.

Moim zdaniem, bardzo ważne jest pokazywanie zmian na własnym przykładzie. Kiedy ludzie widzą naszą pracę nad sobą, stajemy się dla nich inspiracją i pomagamy im uwierzyć, że można coś zmienić na lepsze.

Kilka lat temu zacząłem amatorsko biegać. Przypomina mi się dzięki temu pewna historia. Zorganizowano zawody, w których wzięło udział dwóch pilarzy, a za zadanie mieli ściąć jak najwięcej drzew. W trakcie konkurencji jeden z nich postanowił robić sobie przerwy. Kiedy zawody dobiegły końca, okazało się, że to właśnie on wygrał. Drugi spytał go: „Jak to jest możliwe, że ściąłeś więcej, chociaż ja pracowałem nawet wtedy, kiedy ty odpoczywałeś?”. Ten odpowiedział mu: „Chyba nie przyjrzałeś się, co dokładnie robiłem podczas przerw. Ostrzyłem piłę”A naostrzoną piłą można ściąć więcej drzew. Przesłanie jest takie, że lepsze efekty osiągamy, gdy jesteśmy przygotowani do naszego zadania. 

Warto więc zarażać innych pasjami: czy to bieganiem, czy innymi aktywnościami, przy których można odreagować skutki codziennego życia, które ostatnio pędzi coraz szybciej. Popularne, niestety, stają się alternatywne sposoby walki ze stresem i zmęczeniem, takie jak napoje energetyzujące czy leki. Uważam to jednak za wstęp do korzystania z różnego rodzaju używek, co może potem prowadzić do problemów.

Kilkanaście lat temu miałem okazję pracować przez dwa miesiące w Warszawie w policyjnej izbie dziecka, gdzie wolny czas spędzałem na siłowni i na grze w piłkę z tamtejszą młodzieżą. Otworzyło mi to oczy na problemy, z jakimi mierzy się wiele rodzin i pozwoliło mi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ci młodzi trafili do izby dziecka. Jak ich jednak z tego wyciągnąć? Jak im pomóc? Właśnie poprzez różnego rodzaju pasje i przez uświadamianie im, że można coś w życiu osiągnąć, pokonując samego siebie.

Pracując z rodzicami, często staram się pokazywać im, w jaki sposób mogą kreatywnie spędzić czas ze swoimi dziećmi, czym ciekawym mogą je zainteresować. Wszystko po to, aby powoli obierali drogę, z której dziecko nie zboczy i nie wejdzie w konflikt z prawem. Czasem jednak może zapalić się czerwona lampka, bo już dzieje się coś złego, czego rodzice nie są świadomi. Sygnały najczęściej dochodzą ze szkoły albo ze środowiska, w którym dziecko przebywa.

Trzeba więc rodziców uświadamiać i pokazywać im, jaką drogę mogą w życiu wybrać, jakie są alternatywy i w jaki sposób można wspólnie spędzić miło czas. Jest to ważne, ponieważ często rodzice przemęczeni pracą tak naprawdę nie wiedzą wiele o swoich dzieciach. Niejednokrotnie dowiadują się wielu rzeczy po fakcie i okazuje się, że młody człowiek ma już za sobą doświadczenia z dopalaczami czy innymi używkami.

Powstał niedawno film Dopalacze niszczą życie. Wypowiadał się w nim młody chłopak, który przez trzy lata miał problem z dopalaczami. W międzyczasie był w ośrodku leczenia uzależnień, a w pewnym momencie został ojcem. To właśnie pojawienie się dziecka sprawiło, że wyszedł ze swoich problemów, bo dało mu to motywację do pokonania słabości.

W filmie tym pojawiła się też piosenka, której przekaz brzmiał: życie jest zbyt kruche i nie znamy dnia ani godziny. To samo powtarzam młodzieży. Życie naprawdę jest kruche i wystarczy trochę lekkomyślności, żeby źle skończyć. Jeśli jednak będziemy żyć w zgodzie z własnymi zasadami i wartościami, to każdego dnia będziemy się budzić, mogąc z dumą spojrzeć w lustro.

Oceń ten artykuł:
brak ocen dla tego artykułu
średnia ocena: 5.0- liczba głosów: 5
Wesprzyj Tato.Net
Przekaż 1,5% podatku