Jak wykorzystać kompetencje zawodowe do bycia lepszym tatą?
Skoro w pracy posiadam pewne kompetencje, dzięki którym jestem dobrym pracownikiem, odnoszę sukces, to mogę te kompetencje wykorzystać także w innych obszarach życia, również w rodzinie. Nie chodzi o przynoszenie pracy do domu, ale o wprowadzanie swoich umiejętności zawodowych (i innych) do prowadzenia rodziny.
Jesteśmy mocno wyedukowani w obszarze zawodowym. Bywa, że ludzie są zasypani kursami w pracy, jednak znaczniej rzadziej szukają szkoleń, by kształcić się w obszarze rodzinnym. Być może jest to efekt myślenia, że rodzina to miejsce do odpoczynku, więc nie wymaga robienia planów i nieustannych wysiłków. Tymczasem dużym dobrem wynikającym z inwestowania we własny rozwój jest to, że rozwijanie się w jednym z obszarów wpływa na pozostałe nasze obszary.
Warto korzystać z tego, co dobrze działa w jednym miejscu, do sprawnego działania innych obszarów naszego życia. Nie odcinajmy się od naszych możliwości na zasadzie – to tylko hobby, to tylko rodzina, to tylko praca. Gdy dostajemy w pracy możliwość udziału w szkoleniu na temat komunikacji, to nabyte podczas niego umiejętności możemy przenieść też do rozmów ze współmałżonkiem, dziećmi, znajomymi. Buduje to synergię naszych działań. Stąd warto pomyśleć nad tym, jak możemy ten schemat działania, który jest skuteczny w pracy, przenieść na obszar życia rodzinnego, prywatnego.
Autorytet – zarządzanie ludźmi, sensowna komunikacja. Jeśli w pracy ludzie słuchają tego, co mówimy, to nie ma powodu, żeby to nie podziałało w domu. Pracownikom dajemy polecenia nie po to, żeby się lepiej czuć, ale żeby została wykonana praca, żeby firma działała. To samo dotyczy domu. Jeśli rodzic jest dojrzały psychicznie, ma stabilną osobowość i potrafi budować autorytet, to ma też wizję, dokąd jego dziecko ma zmierzać. Nie chodzi o rządzenie dla rządzenia. Zarówno w pracy, jak i w domu nie chodzi o zmuszanie, ale o kierowanie tak, aby wszystko działało, by iść do celu i osiągnąć go.
Komunikacja – dialog polega na tym, że słuchamy i mówimy. W pracy między pracownikami oraz z klientami umiejętność komunikacji jest niezbędna. Podobnie w domu też wiele rzeczy trzeba uzgodnić, zawrzeć kompromis, negocjować, przepraszać, prosić, dziękować, wyrazić uznanie, nagradzać.
Zarządzanie projektami – w pracy i w domu zarządzanie projektami rządzi się podobnymi zasadami, np. w firmie nie będziemy dyskutować, czy coś robimy i o której, skoro już się umówiliśmy z klientem. Podobnie w domu. Niestety, czasem utrudniamy sobie proste rzeczy. Np. sprawa wspólnych posiłków rodzinnych. Możemy każdego dnia od nowa dyskutować o tym, co i której godzinie jemy oraz kto za to odpowiada lub możemy te rzeczy wcześniej ustalić. W pierwszym przypadku oznacza to codzienne zamieszanie, także przy przywoływaniu każdego z domowników, gdy posiłek jest gotowy. Tylko że wtedy okaże się, że np. córka dopiero co zjadła talerz kanapek, zatem nie siądzie do stołu z nami, a syn umówił się z kolegami na mecz i właśnie wychodzi. Rozwiązaniem jest umówienie się na stałą godzinę wspólnego rodzinnego posiłku.
Jeśli zatem rozwijamy się zawodowo i dzięki temu pracujemy efektywniej, to swoje zadania wykonujemy szybciej i mamy więcej siły i czasu dla innych aktywności, np. z rodziną. Oczywiście, najpierw sam rozwój wymaga wysiłku, bo oznacza zmianę swoich nawyków czy przyswojenie sobie nowych umiejętności. Jest to jednak wysiłek wart zachodu, ponieważ korzyści dotykają całego życia.
Więcej analiz i propozycji Autora w artykule zamieszczonym przy raporcie STATO’22. Dostęp bezpłatnie tutaj >>
STATO’22 jest owocem projektu badawczego, który został zrealizowany dzięki dofinansowaniu ze środków programu „Po pierwsze Rodzina” Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Eksperci Think Tanku Tato.Net, wspólnie z pracownią badawczą IMAS International, już po raz trzeci mają przyjemność przekazać doroczny raport z pogłębionych studiów nad problematyką współczesnego ojcostwa.
