7 życiowych lekcji. Tego nauczysz się tylko od dzieci
„Podczas gdy my staramy się uczyć nasze dzieci wszystkiego o życiu, one uczą nas, o co w tym życiu chodzi” (Angela Schwindt). Dzieci dodają naszemu życiu radości, celu i spełnienia. Przynoszą nam uśmiech, optymizm i radosne nastawienie. A jeśli tylko nadarza się okazja, udzielają nam cennych życiowych lekcji.
Oczywiście, dorastające – fizycznie, społecznie, intelektualnie i emocjonalnie – dzieci wprowadzają w naszą rodzicielską przygodę nowy wymiar. I nie chciałbym, żeby było inaczej. Prawdę mówiąc, niektóre z najważniejszych lekcji na temat życia wyniosłem właśnie z obserwacji moich dzieci.
- Jeden dobry sąsiad jest wart więcej niż pokój pełen zabawek.
Moje dzieci potrafią spędzać niezliczone godziny ze swoimi przyjaciółmi z sąsiedztwa, biegając od podwórka do podwórka, grając w berka, łapiąc robaki lub huśtając się na huśtawkach. Potrafią spędzać razem każde popołudnie i wieczór, nigdy się nie nudząc. Ale zostaw je na jedną sobotę w domu z zabawkami z dala od przyjaciół, a nuda pojawi się prawie natychmiast. Radość z samotnej zabawy w pokoju pełnym zabawek szybko pryska.
LEKCJA ŻYCIA: Relacje z innymi są zawsze bardziej ekscytujące i satysfakcjonujące niż posiadanie rzeczy.
- Ubrania nie są noszone po to, by zaimponować innym.
Mój syn (pierwszoklasista) ma dwa wymagania dotyczące ubrań: 1) będzie mógł je zabrudzić i 2) nie będzie mu w nich za gorąco. Nigdy nie nosił koszuli i spodni, by zaimponować dziewczynie czy nauczycielowi. (Nosił koszulę i spodnie, bo prosili go o to rodzice, ale to inny temat.) Nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek przyszło mu do głowy, żeby zaimponować innym, nosząc najnowsze ubrania. Nie czuje presji, by dostosować się lub zaimponować. W związku z tym jest po prostu zadowolony z czystej koszulki i spodenek.
LEKCJA ŻYCIA: Dobieraj ubranie pod względem użyteczności, a nie wrażenia, jakie może wywrzeć na innych.
- Bóle życia najlepiej leczy przytulenie i pocałunek, a nie nowe zabawki.
Moja córka często upada (jak większość czterolatków). A kiedy obdziera sobie kolano, chce tylko jednej rzeczy – aby mama ją podniosła, ucałowała i powiedziała, że wszystko będzie dobrze. Nie prosi o nową zabawkę. Pragnie tylko miłości i bezpieczeństwa. Znalazła antidotum na ból i nie zamieniłaby go na nic innego.
LEKCJA ŻYCIA: Nie szukaj „rzeczy”, po to by złagodzić ból, który pojawia się w życiu. Zamiast tego, szukaj miłości, akceptacji i bezpieczeństwa.
- Posiadanie nawet wymyślnych rzeczy jest całkowicie niezwiązane z charakterem.
Uwielbiam pomagać w pierwszej klasie, do której uczęszcza mój syn, ponieważ przedszkole i pierwsza klasa są prawdopodobnie jedynymi miejscami na świecie, w których etykiety nie istnieją. W wieku 7 lat wszyscy są akceptowani i wszyscy bawią się ze wszystkimi. Każdy zaczyna dzień na równych prawach. Nikt nie jest osądzany z góry na podstawie domu, w którym mieszka i ubrań, które nosi. Och, jakże byłoby cudownie, gdyby nasz świat zaczął przypominać pierwszą klasę.
LEKCJA ŻYCIA: Oceniaj ludzi po ich sercach i charakterze, a nie po nic nieznaczącym zewnętrzu.
- Zbyt wiele zabawek przeszkadza w cieszeniu się tym najlepszymi.
Po wakacjach wydarzyło się u nas coś zabawnego. W życiu moich dzieci pojawiła się góra nowych zabawek. Początkowo wywołały niesamowitą ekscytację. Jednak po dwóch lub trzech dniach zostały odsunięte na bok a dzieci powróciły do wypróbowanych zabawek, którymi bawiły się na długo przed rozpoczęciem wakacji. Nowe zabawki, o których myśleliśmy, że dzięki nim dzieci będą szczęśliwsze, wcale tego nie sprawiły. Zamiast tego, po prostu zaczęły przeszkadzać.
LEKCJA ŻYCIA: Często myślimy, że dobra materialne wniosą do naszego życia trwałe podekscytowanie, ale w większości przypadków one po prostu przeszkadzają.
- Im więcej masz zabawek, tym więcej czasu spędzasz na ich sprzątaniu.
Ponieważ sprzątamy co wieczór przed snem (no, prawie co wieczór), nasze dzieci rozumieją tą zasadę dość dobrze. Im więcej zabawek wyciągamy z szafy, tym więcej czasu spędzamy na ich sprzątaniu. W rezultacie mniej czasu mamy na samą zabawę.
LEKCJA ŻYCIA: Im więcej posiadamy rzeczy, tym więcej czasu potrzeba na zajmowanie się nimi, ich porządkowanie i sortowanie.
- Wędrówka po lesie każdego dnia bije na głowę nową grę wideo.
Gry wideo ze swoją grafiką po prostu nie wytrzymują konkurencji z doznaniami podczas spaceru po lesie, zwłaszcza w gronie rodziny. Tak było, jest i będzie. Podobnie żadna produkcja telewizyjna nie może z tym konkurować.
LEKCJA ŻYCIA: Wyłącz telewizor. Wyjdź na spacer. Przeżyj życie, a nie tylko je obserwuj.
Obserwując moje dzieci w ich podejściu do życia, dochodzę do wniosku, że dzieci są nam dane, ponieważ jako dorośli musimy tak wielu rzeczy nauczyć się od nich na nowo.
Artykuł jest adaptacją tekstu ze strony fathers.com i został przygotowany dzięki współpracy serwisu tato.net z National Center For Fathering w USA.