Zasługujesz na medal
Twoja motywacja do polepszenia swoich ojcowskich kwalifikacji znacznie się zwiększy, jeśli przyjmiesz do wiadomości trzy podstawowe, istotne prawdy.
Po pierwsze, musisz pamiętać, że rola ojca w rodzinie jest bardzo ważna. Rewolucja przemysłowa, jaka dokonała się w XIX wieku, ogromnie wpłynęła na zmniejszenie roli ojca, ograniczając go do kogoś, kto przynosi do domu pieniądze na utrzymanie i – jako ostateczna, karząca instancja – wymierza surową sprawiedliwość dzieciom. Nie minęło dużo czasu, kiedy socjologowie zaczęli publikować pierwsze raporty na temat kluczowej roli matki w wychowaniu dzieci. Ojcowie zostali zepchnięci na domowy i wychowawczy margines. To nieprawda, że ojcowie grają drugie skrzypce w wychowaniu dzieci. Jest dokładnie odwrotnie: ojciec pełni kluczową rolę w prawidłowym rozwoju i wychowaniu dziecka.
Ojcowie są swoim dzieciom niezbędni. Nie da się ich w żaden sposób zastąpić. Wystarczy zaobserwować, co dzieje się w rodzinach, w których – z różnych przyczyn – są oni nieobecni. Dane pochodzące z badań przeprowadzonych na rodzinach, w których kobieta samotnie wychowuje dzieci są bezlitosne. Otóż dzieci z rodzin niepełnych częściej porzucają szkołę, cierpią z powodu materialnej nędzy, pozostają na utrzymaniu opieki społecznej, przedwcześnie rozpoczynają współżycie seksualne i wchodzą w związki, rodzą nieślubne dzieci, uzależniają się od alkoholu, narkotyków i innych używek.
Krótko mówiąc, ojcowie nie są lepsi od matek, po prostu są inni, są mężczyznami. Ale dzieci potrzebują zarówno matki, jak i ojca; potrzebują obojga rodziców – zaangażowanych, aktywnych i obecnych. Tato – Twoja osoba i ojcowska odpowiedzialność są niezbędne dla zdrowia i harmonijnego rozwoju Twojego dziecka.
Drugą prawdą, którą musimy przyjąć jest fakt, że skutecznego ojcostwa trzeba się nauczyć. Niestety, Twój odziedziczony po przodkach chromosom Y nie zawiera w sobie tych wszystkich umiejętności, jakie powinny cechować prawdziwie efektywnego tatę. Miejmy nadzieję, że Twój ojciec był dla ciebie dobrym wzorem do naśladowania. Być może podświadomie obserwowałeś go jako dorastający chłopak, notując w pamięci sposób jego zachowania wobec żony i własnych dzieci. Niestety, dramatyczny wzrost ilości rozwodów w ostatnich czterdziestu latach sprawił, że wielu z nas wzrastało bez żadnego wzorca męskości czy ojcostwa, nie mówiąc już o ojcostwie efektywnym.
Trzecia prawda sprowadza się do prostego wniosku, że chociaż efektywne ojcostwo niesie ze sobą wielką odpowiedzialność oraz wymaga nieustannego podnoszenia kwalifikacji, przynosi także wiele radości. Wszyscy wiemy, jak trudne i bolesne bywają czasem doświadczenia związane z ojcostwem. Każdy z nas ma w sobie poczucie nieskuteczności, wiemy jak smakuje klęska. Na szczęście jednak istnieją również inne chwile, jak te, w których ze wzruszeniem patrzę na swoje śpiące dzieci. Nie robią w tym momencie niczego, aby mi sprawić przyjemność. Nie błyszczą inteligencją, nie popisują się zręcznością, nie żartują ani nie okazują wyjątkowego posłuszeństwa. Po prostu śpią – ich jasne włoski rozsypane są na poduszkach, zimne stopy wystają spod kołder i kocy, rączki mocno przytulają pluszowe misie do policzków. Jak wytłumaczyć wszystko, co czuję w tej chwili, kiedy po prostu siedzę i patrzę na moje śpiące dzieci? Radości związane z ojcostwem to często takie delikatne, ledwo uchwytne chwile życia. Jednak ich ulotność nie sprawia, że stają się przez to mniej ważne.
Każdy efektywny ojciec otrzyma pewnego dnia swój złoty medal. Nie da się przewidzieć, w jakiej formie ten medal się pojawi. Być może dla Ciebie będzie to uścisk dłoni Twojej córki. Poczujesz nagle, jak wspaniale jest być kochanym przez tak wyjątkową osobę i ukradkiem otrzesz zawilgotniałe oczy. A może doczekasz się tego medalu po latach, kiedy jako stary człowiek siedzący na ganku swojego domu, będziesz obserwował rozbawioną gromadkę swoich wnucząt, ciesząc się myślą, że dobrze wykonałeś najważniejszą powierzoną Ci misję. Jednak najwspanialszą nagrodę odbierzesz z rąk swojego Pana i Zbawiciela. Pewnego dnia poczujesz Jego rękę na swoim ramieniu i usłyszysz głos mówiący: "Dobrze pracowałeś, sługo dobry i wierny. Powołuję ludzi do wielu zadań, ale Ciebie wezwałem do ojcostwa i powierzyłem Ci te dzieci – najdroższe mojemu sercu – a Ty wspaniale je wychowałeś. Dziękuję".
Więcej przeczytasz w książce Kena Canfielda Siedem sekretów efektywnych ojców.