Spokój w ramionach ojca

Jak fizyczna bliskość wpływa na Twoje dzieci - przeczytaj, co mówi na ten temat lekarz-psychosomatyk z Sankt Petersburga, Wiaczesław Szuwajew.

Kiedy byłem mały, chciałem zostać detektywem. Po latach wyszło jednak tak, że za sprawą mamy trafiłem na medycynę. Musiałem się wtedy zastanowić nad wyborem zawodu w tak szerokiej dziedzinie, jaką jest medycyna. Wybrałem psychosomatykę – praca ta polega głównie na badaniu odruchów w ciele. Dlaczego jest to tak ważne? Ponieważ widzę, jakie potrzeby mają dzieci, przede wszystkim mam na myśli fizyczną potrzebę bliskości rodziców. Zazwyczaj, kiedy dziecko czymś się denerwuje, chce przybiec i poczuć spokój w ramionach ojca czy matki, przytulić się choćby na chwilę. To właśnie w takich momentach dziecko nabiera siły, energii. Znajduje wtedy to, czego szuka.

W leczeniu dolegliwości psychosomatycznych zawsze pytam pacjentów, jak rozwinęła się u nich ta choroba i w jaki sposób wspierali ich rodzice. Pomagam im przez to poniekąd odkrywać ich relacje z rodzicami. Już od ponad pół roku prowadzę w Sankt Petersburgu warsztaty dla ojców. Teraz jest to dla mnie najważniejszy kierunek, ponieważ uważam to za kluczowe działanie profilaktyczne przeciw chorobom psychosomatycznym.

Jak łączę pracę zawodową z wychowywaniem dzieci? Spotykam się z dwoma-trzema pacjentami w domu, żeby móc spędzić choćby te dziesięć minut więcej z dziećmi. Potrzebuję tego zarówno ja sam, jak i one. Każdy wie, jak to jest, kiedy dziecko mówi: „Nie wychodzi mi, jak mam to zrobić”? Warto wtedy podejść do dziecka, objąć je i spytać: „Co się stało? W czym problem?”. Zapewne, gdy tylko poczuje bliskość ukochanego i kochającego rodzica, odpowie: „Już wszystko w porządku, tato, zrozumiałem”.

Forum Tato.Net to doroczny międzynarodowy kongres ojcowski, dający uczestnikom inspirację, wiedzę i wymianę dobrych praktyk. Edycja roku 2010 odbyła się w Warszawie pod hasłem Ojcostwo i Kariera. Ze wszystkimi konferencjami tego Forum można zapoznać się tutaj.