Rozmowy z dziećmi o wojnie

brak ocen dla tego artykułu
średnia ocena: 4.7- liczba głosów: 9

Nasz dom jest w Odessie na Ukrainie. Wybuch wojny zastał nas w trakcie pobytu za granicą i dzięki temu dzieci nie widziały na żywo tego, czym jest wojna. Chłoną za to informacje z mediów i z rozmów dorosłych. I bardzo to przeżywają. Nie możemy unikać z nimi tego tematu. Jak jednak rozmawiać z dzieckiem o wojnie?

Z Ukrainy wyjechaliśmy całą rodziną 15 lutego. Był to właściwie wyjazd w interesach. Planowaliśmy wrócić do domu latem. Wakacje dzieci spędzały zazwyczaj w wiejskim domu babci nad morzem. Tym razem tak się nie stało. Już 28 lutego babcia przekroczyła granicę Ukrainy, uciekając przed wojną i trafiła do gościnnej Polski.

Tak jak większość uciekających, w pierwszych tygodniach wojny dosłownie „utknęliśmy” w wiadomościach. I chociaż staraliśmy się nie dyskutować o wszystkich okropnościach wojny przy dzieciach, nie udało się wszystkiego przed nimi ukryć.

W ciągu dnia dzieci nie okazywały żadnych uczuć związanych z wojną. Jednak wieczorami, gdy szykowaliśmy się do snu, zaczynały płakać i tęskniły za swoimi zabawkami: małpką i lalką Nadią, które zostały w Odessie. Zapewnialiśmy, że latem wrócimy do domu babci (bo mieliśmy taką nadzieję) i tam się z nimi spotkamy. Dzieci jednak to nie uspokajało. Twierdziły z uporem, że nie wrócimy, że babcia wyjechała do Polski, a małpka i Nadia zostały w Odessie i że mogą spaść na nie bomby.

Zdaliśmy sobie z żoną sprawę, że musimy coś zrobić. Widzieliśmy, że dzieci potrzebują fundamentu, a ten powinni zapewnić im dorośli. Unikanie tematu wojny okazało się mało skuteczne. Ze strzępków informacji, które docierały do dzieci, budowały sobie wizerunek wojny i przeżywały wszystko bardzo mocno. Zobaczyliśmy, że nie możemy unikać tego tematu. Jak jednak rozmawiać z dzieckiem o wojnie?

Daj dziecku poczucie bezpieczeństwa. Można to osiągnąć, gdy wyjaśnisz dziecku, że jesteś przy nim. Po prostu bądź i rozmawiaj o tym, że jesteś blisko. Możesz wymienić wszystkich bliskich, którzy są w pobliżu i którzy troszczą się o dziecko, do których może się ono zwrócić. Ważne jest, aby dziecko wiedziało – jasno to powiedz – że zawsze może przyjść do swoich dorosłych z pytaniami i uzyskać na nie odpowiedzi. Równie ważne jest, abyś był cierpliwy i odpowiadał na te pytania tyle, ile dziecko potrzebuje. Dzieciom, zwłaszcza małym, często przypominaj, że nasi żołnierze są bardzo odważni i dobrze wyszkoleni do tego, aby nas wszystkich chronić. Z dziećmi w wieku szkolnym próbuj dzielić się swoimi refleksjami i uczuciami. Z nastolatkami możesz poszukać wspólnie odpowiedzi na trudne pytania. Jeśli dzieci chcą podzielić się własnymi przemyśleniami, wysłuchaj ich uważnie. Możecie wspólnie budować „dziuple” – miejsca, w których dziecko będzie się czuło bezpiecznie. Może to być np. domek z koców albo bujane siedzisko, po prostu mała, przytulna przestrzeń.

Przemawiaj językiem ciała. Kontakt fizyczny, jak częste przytulanie czy masaż, jest dla dzieci bardzo ważny, szczególnie w tym czasie. Możecie też pobawić się w zapasy, siłować się i tarmosić. Dla dziecka ważne jest, aby czuło kontakt ze swoim ciałem – w ten sposób poznaje je i jego granice. Dotyk ma też właściwości lecznicze. Mądrze korzystając z tych dobrodziejstw kontaktu fizycznego, możesz pomóc swemu dziecku rozładować stres oraz wzmocnić jego poczucie bezpieczeństwa i pewności siebie.

Pomóż dziecku nazywać i wyrażać emocje bez wypierania i oceniania. Zachęć swoje dziecko do rozmowy o tym, co czuje. Nawet jeśli są to emocje i uczucia przykre... Nie rezygnuj z tych rozmów. Pierwszym krokiem jest zaakceptowanie tego, że dziecko się boi. Jeśli pozostaniesz na pociechach typu „Nic się nie stało”, „Nie zachowuj się jak dzidziuś”, dziecko poczuje się niezrozumiane przez Ciebie i lekceważone, co więcej, samo może wypierać własne emocje i chować przeżycia. To doprowadzi do sytuacji, gdy po skumulowaniu niezrozumiałych emocji odreaguje np. przez zachowania agresywne.

Pomóż dziecku zrozumieć, co czuje, ponieważ nie jest to automatyczna umiejętność, musi się jej nauczyć. Samo nie zawsze jest w stanie ponazywać swoje emocje, co prowadzi do frustracji, zamknięcia w sobie i lęków. A chodzi o to, by umiało sobie z emocjami radzić w sposób konstruktywny. Nazwijcie zatem te emocje i poszukajcie razem ich przyczyny. To dziecku bardzo pomoże.

Jeśli znasz swoje dziecko, zapewne zdajesz sobie sprawę z tego, w jakim stanie obecnie się znajduje. Bądź dla niego ostoją bezpieczeństwa i przykładem radzenia sobie z emocjami a nie ich chowania. Dla dziecka podstawowy lęk to ten przed utratą kogoś bliskiego. Na następnym miejscu jest lęk przed straceniem kontroli. Pokaż, że kontrolujesz siebie. Dziecko często nas w tym sprawdza i może to być męczące. Jednak ważne jest, aby wiedziało, że jesteś obecny w pobliżu i może na Ciebie liczyć, porozmawiać z Tobą. Jeżeli nie możesz być sam przy dziecku, zadbaj, by miało kogoś dorosłego, kto zapewni te potrzeby.

To tylko kilka myśli z większego zestawu wskazówek dotyczących tego, jak rozmawiać z dziećmi o wojnie. Szczegółowo porozmawiamy o tym z Aleksandrem Dobroyerem podczas webinaru przygotowywanego przez serwis www.tato.net/ua dla ojców z Ukrainy w ramach wsparcia ze strony społeczności Tato.Net. Podczas webinaru omówimy też praktyczne narzędzia, które będą przydatne w komunikacji tematu wojny z dziećmi.

 

Oceń ten artykuł:
brak ocen dla tego artykułu
średnia ocena: 4.7- liczba głosów: 9
Wesprzyj Tato.Net
Przekaż 1,5% podatku