Do czego potrzebna Ci wizja rodziny
„Szlachetna wizja rodziny” jest jak mapa drogowa, która pokazuje, jak Ty i Twoja rodzina chcielibyście wyglądać za dziesięć, dwadzieścia lub trzydzieści lat. Przygotowanie takiego planu może zaważyć na tym, czy cało i zdrowo dotrzecie do celu. Autor artykułu, Gregory W. Slayton, były ambasador USA, obecnie aktywny przyjaciel i partner w społeczności Tato.Net, wskazuje na wagę tworzenia wizji przez ojca. W swojej książce, która jest światowym bestselerem “Projekt SuperTata” przekonuje też, że warto poświęcić kilka minut na sformułowanie zawodowej, osobistej i rodzinnej wizji.
Generał Dwight D. Eisenhower wiedział, że inwazja aliantów na okupowaną przez nazistów Europę będzie krwawa. Miał świadomość tego, że zginą tysiące ludzi, dziesiątki tysięcy odniosą rany, a zwycięstwo sił sprzymierzonych pozostaje kwestią co najmniej wątpliwą. Pogoda i morze nie sprzyjały. On jednak, Ike, miał wizję – „szlachetną wizję” – demokratycznego i zamożnego starego kontynentu, bez nazistowskiej tyranii. Rozumiał jej znaczenie; pojmował, że od niej zależy przyszłość wolnego świata. Zadbał o to, by mieli co do niej jasność wszyscy członkowie jego zespołu, od najwyższych oficerów począwszy, a także o to, by każdy członek jego sztabu rozumiał swoją rolę w realizacji planu.
Zamiana tej wizji w rzeczywistość wymagała niezwykłych ofiar, niesamowitej dyscypliny i nadzwyczajnej pracy zespołowej, ale Ike się nie wahał, a jego zespół – nie zachwiał. Podkomendni pojmowali jego wizję oraz to, jak wielu ludzi zapłaciłoby cenę ewentualnej porażki. Ponieważ rozumieli to wszystko i trzymali się wytyczonego celu w lepszych i gorszych chwilach, Europa została uwolniona od nazizmu i cieszy się stosunkowym spokojem i dobrobytem od ponad sześćdziesięciu lat. Szlachetna wizja Ike’a została zrealizowana i skorzystaliśmy na tym my wszyscy.
Możesz w to nie wierzyć, ale jako przywódca swojej rodziny pod wieloma względami jesteś jak Eisenhower. Nie, nie walczysz o przetrwanie wolnego świata, ale wychowujesz część kolejnego pokolenia, które będzie zamieszkiwać tę planetę. I tak jak w przypadku Ike’a, to właśnie stanowi twoje najważniejsze zadanie. Tak jak Eisenhower, musisz sformułować zdecydowaną, pozytywną wizję przyszłości, „szlachetną wizję” przyszłości swojej rodziny.
Aby tego dokonać, musisz zbudować więzi wzajemnego szacunku i zaufania ze swoimi najbliższymi sprzymierzeńcami (z matką swoich dzieci, z samymi dziećmi i z najbliższymi przyjaciółmi). Tak jak Ike, musisz ich słuchać i wykazać zrozumienie dla ich obaw i frustracji. Musisz też jednak pomóc im pojąć “szlachetną wizję rodziny” i swoją rolę w jej realizacji, a wreszcie – wesprzeć ich, by czynnie włączyli się w ten proces. Tak jak Ike, będziesz musiał stawić czoła wielkim niepowodzeniom, czynnikom zniechęcającym, a nawet porażkom.
Niekiedy będzie ci się wydawało, że wiatr i fale zawsze są przeciwko tobie. W innych sytuacjach głęboko zawiedziesz się na swoich sprzymierzeńcach, ale jeśli wytrwasz i będziesz widział możliwość zrealizowania swojej „szlachetnej wizji”, skorzystają na tym wszyscy: ty, twoja rodzina, twoje społeczeństwo (a tak naprawdę – cały świat).
Owszem, ten proces wymaga ciężkiej pracy, poświęcenia i dyscypliny, ale to najważniejsze zadanie, jakie ty i ja kiedykolwiek będziemy wykonywać. Stawką jest przyszłość nasza, a także naszych dzieci i wnuków. „Szlachetnej wizji” dla swojej rodziny nie stworzysz w kilka minut, ale możesz zacząć to robić już teraz. Mam nadzieję, że z czasem ci się to uda. Wizja ta jest zasadniczą (w istocie może nawet najważniejszą) częścią tego, co nazywam „wizją życia”.
„Wizja życia” mężczyzny powinna zawierać następujące trzy elementy:
1. Wizja zawodowa: co chciałbyś osiągnąć w swoim życiu zawodowym, gdybyś miał taką możliwość (moim zdaniem, społeczeństwo bardzo przecenia tę kwestię).
2. Wizja osobista: jakim człowiekiem chcesz być, z czego chcesz być znany, co chcesz robić dobrze poza swoją pracą, co chciałbyś, żeby ludzie mówili o tobie, gdy odejdziesz.
3. „Szlachetna wizja rodziny”: jak będzie wyglądała twoja rodzina za pięć, dziesięć, dwadzieścia lat; co ty, jako głowa swojej rodziny, robisz, by zrealizować ten cel.
Więcej narzędzi do formułowania i spisywania wizji rodzinnej znajdziesz w książce >> Gregory W. Slayton, Projekt SUPERTATA.