Czy powinieneś być duchowym przewodnikiem dla swojego dziecka?
Jest to jak najbardziej zrozumiałe, że ojcowie nie czują się pewnie, jeśli chodzi o życie duchowe dzieci. Otacza nas mnóstwo osób, które wydają się dużo lepiej przygotowane do asystowania naszym dzieciom w duchowym rozwoju.
Bardzo skuteczni w pracy ze starszymi dziećmi i nastolatkami są na przykład księża i świeccy zajmujący się prowadzeniem rozmaitych wspólnot młodzieżowych. Patrzysz na swoje dzieci otaczające młodego człowieka w koszulce z napisem „Jezus to jest Gość!”. Jego palce szarpią struny gitary a po chwili rozlegają się dźwięki rockowej pieśni chwały. Wydaje się, że ma on wyjątkowy dar porozumienia z dziećmi, które są w najtrudniejszym wychowawczo wieku. Taki młody ksiądz czy lider wspólnoty potrafi wpleść osobę Jezusa Chrystusa w najtrudniejsze problemy, z jakimi zmaga się współczesny nastolatek: presję rówieśniczą, umawianie się na randki, narkotyki, alkohol i tym podobne. Dziękujemy Bogu za tych młodych zapaleńców i za wspaniałą pracę, jaką wykonują – ale czy zwalnia nas to z naszych powinności jako ojców?
A może zrobią to nasze żony? Nie wiem, jak nam się to udało, ale wielu z nas pojęło za żony wyjątkowe, pobożne i dzielne niewiasty. Kiedy się je obserwuje, są niezwykłe: wydaje się, że mają jakąś wyjątkową łatwość nawiązywania bardzo osobistej, intymnej relacji z Jezusem oraz niesłychane rozeznanie w duchowych potrzebach dzieci. Patrzymy, jak się modlą. Kiedy wracamy z pracy, zauważamy, że ich kalendarzyk z czytaniami jest otwarty na dzisiejszej dacie, a to oznacza, że znalazły czas na przeczytanie i krótkie rozważanie Słowa Bożego. Co więcej, potrafią to wszystko przekazać dzieciom. Siadają z dziećmi na kanapie i czytają im biblijne opowieści: o Mojżeszu w sitowiu, o Noem, o Józefie i jego pięknej szacie. Podsumowując: zwykle kobiety są bardziej ukierunkowane na relacje, podczas kiedy mężczyźni mocniej skupiają się na konkretnym zadaniu do wykonania. Dlatego właśnie chrześcijańskie kobiety łatwiej nawiązują bliską więź z Bogiem, zaś chrześcijańscy mężczyźni wypełniają po prostu swoje religijne obowiązki.
Jeśli Pan Bóg pobłogosławił nas wyjątkowymi żonami, to nie znaczy, że możemy usiąść z założonymi rękami, ciesząc się, że duchowe przewodnictwo naszej rodziny spoczywa w rękach najbardziej uduchowionej osoby. Łatwo jest poczuć się zniechęconym czy onieśmielonym, a jeszcze łatwiej jest oddelegować dbałość o duchowy rozwój dzieci w ręce ich matek. Jednak naszym ojcowskim obowiązkiem jest podjęcie roli duchowego przywódcy swojej rodziny. Dziękuj Bogu za swoją wierną żonę i za wspaniałego księdza pracującego z młodzieżą w Twojej parafii – dzięki nim Twoja rola duchowego przewodnika rodziny będzie dużo łatwiejsza. Jednak obecność i praca tych wspaniałych osób nie sprawia, że Twoje zadnie staje się niepotrzebne czy mniej istotne. Musisz stać się częścią tego zespołu. Bóg przygotował dla Ciebie parę naprawdę ważnych spraw do załatwienia.
Aby poradzić sobie z duchowym wyekwipowaniem dzieci, musisz sobie odpowiedzieć na cztery podstawowe pytania:
1. Jak ważny jest dla Ciebie duchowy i religijny rozwój Twojego dziecka?
2. Czy przewodzenie rodzinie jako duchowy przywódca jest dla Ciebie priorytetem?
3. Jakimi cechami Bóg Cię obdarzył, abyś nadawał się do pełnienia tej roli?
4. Gdzie możesz zdobyć odpowiednią wiedzę i formację, aby dobrze wypełniać to zadanie w przyszłości?
Oczywiście, wiele rodzin zapewnia dzieciom duchowe wyposażenie, tyle że stoją za tym dzielne matki, obserwowane z zachwytem przez swoich mężów. Ale tak jak dom łączy się z Kościołem w duchowym łańcuchu, tak samo mąż musi połączyć się z żoną. Zbyt często ojciec okazuje się tym brakującym ogniwem duchowego łańcucha. Ojcowska odpowiedzialność w tym zakresie może nas przytłaczać, ale powinniśmy być pewni, że Bóg odpowiednio nas wyposażył, abyśmy byli w stanie ją udźwignąć. Musimy przeciwstawić się naszej pozornej nieudolności, jaką odczuwamy na myśl o duchowym prowadzeniu rodziny. Kiedy pewnego dnia staniesz przed Bogiem, możesz być pewien, że od razu zapyta Cię o Twoje dzieci.
Więcej przeczytasz w książce Kena R. Canfielda Siedem sekretów efektywnych ojców dostępnej także jako e-book oraz audiobook mp3 lub CD.
fot. fairuz othman