3 powody, by zaplanować udział w warsztatach dla ojców
Niedawno dałem znajomemu do ręki zeszyt uczestnika WarszTatów Tato.Net. Nie zdążyłem jeszcze nic powiedzieć, gdy on zapytał: „Pokazujesz mi to, bo uważasz, że jestem złym ojcem? Powinienem się poprawić?”. W pierwszej chwili zaskoczyła mnie ta wypowiedź, ale po głębszym namyśle zrozumiałem intencję. Jego pozytywny obraz siebie jako ojca nagle uległ zachwianiu. Poczuł się zagrożony myślą, iż czegoś może mu brakować. Swoje ojcostwo traktuje, jak większość mężczyzn, zero-jedynkowo.
Ojcostwo jest dla mężczyzny tematem niezwykle delikatnym. Trudno nam przyjąć do wiadomości, że coś może być nie tak. Postrzegamy siebie jako „dobrych” lub „złych” ojców. Jeśli „dobry”, to znaczy, że nie trzeba nic zmieniać, jeśli „zły”, to znaczy, że powinniśmy czuć się winni, a ponieważ nie lubimy tego uczucia, często nie przyjmujemy go do wiadomości. Tymczasem ojcostwo – jak każda relacja i kompetencja – może być rozwijane i doskonalone. Poczucie winy nie musi być motywem uczestnictwa w WarszTatach Tato.Net. W takim razie dlaczego warto?
Powód 1: Jest to czas, by zadbać o samego siebie. Narzekamy często, że jesteśmy zagonieni, zapracowani, zalatani. Stawiamy czoła wyzwaniom dnia codziennego, wydatkujemy energię, spalamy się, dążąc do efektywności. Przynosi to czasem dobre, czasem gorsze rezultaty, ale jedno jest zwykle pewne: prędzej czy później pojawiają się uczucia wypalenia, niedocenienia, frustracji. Dlaczego zatem nie podarować sobie choć jednego dnia, w którym zadbamy o komfort zaopiekowania się samym sobą? Właśnie nadarza się okazja, by czerpać. Od kogo?
Powód 2: Siła ojcowskiej synergii. WarszTaty Tato.Net – tak twierdzi ogromna ilość uczestników – dają możliwość doświadczenia wspólnego doładowania akumulatorów. Spotykając się z innymi ojcami, wymieniając doświadczenia, dzieląc się problemami, otrzymujemy wsparcie i inspirację. Okazuje się, że inni przeżywają podobne sytuacje co my i mogą nas znakomicie ukierunkować. W wielu wypadkach my sami – nieraz ku własnemu zaskoczeniu – okazujemy się mentorami w męskiej sztuce życia. Pomaga w tym wszystkim sprawdzony program warsztatów i doświadczeni trenerzy.
Powód 3. Rozwój ojcowskich kompetencji. Tak jak trenujemy mięśnie, oddech czy ruchy w tańcu, tak samo możemy doskonalić ojcostwo. Sprawności, które rozwijamy służą budowaniu najważniejszych i najpiękniejszych relacji w naszym życiu – relacji z własnymi dziećmi. Bez względu na to, na jakim etapie ojcostwa jesteś, ile masz dzieci, jaki jest Twój światopogląd czy sytuacja rodzinna, czas WarszTatów na pewno wzmocni Cię jako ojca, mężczyznę i pozwoli rozwinąć własne człowieczeństwo. Po to, aby być bardziej szczęśliwym i przeżywać pełniejszą satysfakcję z życia.
Najpiękniejsze chwile następują na zakończenie WarszTatów, gdy podbudowani i zainspirowani uczestnicy odchodzą z konkretną wizją zmian w swoim życiu. Niektórzy decydują, że chcą kontynuować systematyczną pracę nad sobą, spotykając się w ramach Ojcowskich Klubów Tato.Net. Inni uczestniczą w dorocznych konferencjach dla ojców czy wybierają się z synem lub córką na wakacyjne lub zimowe wyprawy WIELKA PRZYGODA Tato.Net. Pozostali indywidualnie, małymi krokami realizują swój własny TatoPlan, nigdy nie pozostając w poczuciu osamotnienia, gdyż istnieje ojcowska społeczność, która w każdej chwili może udzielić im wsparcia.
WarszTaty Tato.Net nie są zatem dla złych, lecz dla ŚWIADOMYCH ojców. Serdecznie zapraszam.