Dobra zabawa w Dzień Dziecka w Opolu
Dzień Dziecka przybrał w naszym O.K. nieoczekiwany obrót. Pierwotnie zakładaliśmy ojcowski rajd na pobliską Twierdzę Srebrna Góra (wiecie, że to największa twierdza górska w Europie?!), jednakże ostatnie opady deszczu skutecznie pokrzyżowały nam te plany.
Niewiele myśląc, postanowiliśmy stworzyć alternatywę. Założenia były proste:
- spędzić z dziećmi niebanalnie czas
- dotlenić się
- świetnie się bawić!
Plan ten udało się zrealizować w 100 procentach! Wspólnymi ojcowskimi siłami zorganizowaliśmy rodzinne podchody! Ta banalna z pozoru gra nie tylko rozwija spostrzegawczość, spryt czy umiejętność logicznego myślenia, ale także – a może przede wszystkim – skrywa niewyczerpywalne wręcz pokłady dobrej zabawy! A o to przecież w tym wszystkim chodzi, prawda?
Na miejscu zbiórki (tym razem był to O.W. Mała Panew) podzieliliśmy się na 2 zespoły – uciekających i tropicieli – zgodnie ze sztuką gry w podchody. Śmiechu, zabawy i niesamowitych wrażeń było co niemiara, a całość zwieńczyło ognisko i rodzinny piknik, który towarzyszył całemu przedsięwzięciu.
Jeden z ojców wraz z żoną przygotował dla naszych pociech słodkie upominki, a około południa na imprezę niespodziewanie „wpadł” deszcz, równie zaskoczony co my, że to już (niestety!) koniec.
Galeria
Wesprzyj Tato.Net
Ten artykuł przeczytałeś za darmo dzięki wspaniałomyślności Darczyńców. Jeśli możesz, wesprzyj finansowo Tato.Net. Będzie to wspaniały dar, który przyniesie korzyść wielu ojcom i ich rodzinom! Pomóż Redakcji Tato.Net przygotować kolejne teksty.