Jak małe decyzje budują wielkie relacje z nastolatkiem

Powiedz „tak”! Jak małe decyzje budują wielkie relacje z nastolatkiem
Nastolatek bywa trudny do odczytania.
Jednego dnia zamknięty w pokoju ze słuchawkami na uszach, drugiego nagle proponuje: „Tato, wyskoczymy na pizzę?” albo „Naprawisz ze mną rower?”.
Nie da się przewidzieć, kiedy będzie gotowy na rozmowę, ale jedno jest pewne:
kiedy zaprasza – musisz być gotowy.
Bo to „okno” nie będzie otwarte długo.
Pewien tata i wschód słońca, który zmienił wszystko
Roman, tata 13-letniego Staszka, znał to dobrze. Miał wrażenie, że ich relacja to pasmo nieudanych prób. Zmienne zainteresowania, zajęty grafik, zmęczenie – dużo dobrych chęci, mało konkretu.
Aż pewnej deszczowej nocy Staszek obudził ojca słowami:
„Tato, chodźmy na Babią Górę zobaczyć wschód słońca.”
Romek był zaskoczony. Nie miał tego w planie, ale... powiedział TAK.
Wyszli razem. W milczeniu patrzyli, jak dzień się budzi. Po powrocie zagrali w kometkę. Ugotowali owsiankę, zanim reszta rodziny wstała.
Kilka dni później Romek zapytał syna, czy chcą pograć w tenisa.
Od tamtej pory, gdy Roman wraca z pracy, Staszek pyta:
„Tato, idziemy na tenisa?”
I tak – z małych „tak” narodziła się codzienna rytmiczność, a z niej – relacja.
Nie plan. Nie terapia. Obecność.
Nastolatek nie przestaje Cię potrzebować
...on po prostu nie zawsze umie o to poprosić.
Czasem daje sygnał pytaniem.
Czasem spojrzeniem.
Czasem prośbą w najmniej wygodnym momencie – wieczorem, w pośpiechu, w garażu.
To nie są błahostki. To zaproszenia do jego świata. Do relacji.
Dlaczego warto mówić „tak” na małe rzeczy?
Dla nastolatka każde Twoje „tak” to potwierdzenie, że jest ważny.
Budujesz w nim pięć kluczowych potrzeb, które – według psycholog dr Kathy Koch – są fundamentem rozwoju:
- Bezpieczeństwo – „Czy mogę Ci zaufać?”
- Tożsamość – „Czy nadal mnie widzisz, choć się zmieniam?”
- Przynależność – „Czy nadal pasuję do naszej rodziny?”
- Poczucie celu – „Czy warto poświęcić mi czas?”
- Kompetencje – „Czy wierzysz, że sobie poradzę?”
Nie musisz mieć idealnej odpowiedzi. Wystarczy, że będziesz.
Właśnie wtedy, gdy on wysyła sygnał – choćby niewygodny.
Twój maluch nalegał, żeby się z nim pobawić. Nastolatek może udawać, że cię nie potrzebuje. Ale od czasu do czasu zwróci się po pomoc – i w takich momentach twoja reakcja kształtuje ich historię.
Nie martw się o idealne słowa lub najfajniejsze plany. Nie potrzebują spektakularnych wydarzeń. Potrzebują ciebie. Nie musisz robić wrażenia. Musisz tylko być obecny.
Zbliżenie z nastolatkiem nie da się zaplanować
Ale możesz:
- być uważny
- być przewidywalny
- być obecny
Czasem będzie to 10 wieczorem, kiedy padniesz na twarz.
Czasem rankiem, gdy się spieszysz.
Czasem w kuchni, gdy naprawiasz coś i nagle zapyta: „A Ty w liceum byłeś kujonem?”
Nie musisz być zabawny. Nie musisz planować.
Wystarczy, że jesteś.
Bo Twoje „tak” zostaje w sercu dziecka
Nie zapamięta idealnego weekendu. Ale zapamięta:
- że powiedziałeś TAK, gdy zapytał
- że się zaśmiałeś, choć nie miałeś siły
- że słuchałeś, choć mówił niewiele
Bycie tatą dla nastolatka to nie plan – to postawa
On potrzebuje wiedzieć, że chcesz z nim być nie tylko wtedy, gdy Ci wygodnie. Ale wtedy, gdy on tego potrzebuje.
Zastanów się dzisiaj:
- Kiedy ostatnio powiedziałem „tak” na drobną propozycję mojego nastolatka? Co się wtedy wydarzyło?
- Czy nieświadomie wysyłam sygnał, że nie mam czasu na jego świat?
- Jakie małe nawyki i rytuały mogę wprowadzić, by pokazać: „Jestem tu. Dla Ciebie.”?
Twój TatoPlan - czy chcesz podjąć wyzwanie?
Dołacz do 3-dniowej wyprawy Wielka Przygoda ojca i nastolatka – wydarzenie, które zmienia relację na lata. Więcej: tato.net/warsztaty/wielka-przygoda
Chcesz, by Twoje dziecko było gotowe na wyzwania świata?
Zacznij od bycia gotowym na jego zaproszenia.
Nawet te najcichsze.
Artykuł został przygotowany dzięki uczestnikom wyprawy #WielkaPrzygoda Jurajski Extreme oraz partnerskiej współpracy Tato.Net z National Center For Fathering w USA odpowiedzialnego za serwis fathers.com