4 zasady ojców, którzy stawiają na rozwój
Kim są ojcowie, którzy podjęli wysiłek tworzenia dobrych więzi ze swoimi dziećmi? Czy to jacyś wybrańcy losu, superbohaterowie, którzy potrafią podejmować inicjatywę budowania lub przywracania relacji ze swoimi dziećmi? Prawda jest taka, że tę moc może posiąść każdy tato, który postawi na swój rozwój, na samowychowanie.
Ojcostwo to piękna przygoda, ale wymaga pokory.
Szczerość i wsparcie innych są równie ważne jak przekonanie o posiadaniu właściwych odpowiedzi. Ojcowie spełniający się na tej drodze to ci, którzy są w stanie uczyć się na błędach (swoich i cudzych) i rozwijać się w trudnych czasach. Poznaj 4 zasady ojców, którzy stawiają na rozwój:
- Podjęcie zobowiązania
Bycie dobrym ojcem wymaga poświęcenia. Zazwyczaj nie chodzi o to, co robisz dla dzieci, ale o to, czego nie robisz. Pomyśl, z czego jesteś gotów zrezygnować, aby zyskać w oczach swoich dzieci? Są mężczyźni, którzy zmienili kierunek swojej kariery, mieszkanie, styl życia, aby zająć się swoimi dziećmi wymagającymi specjalnej opieki, stojącymi przed wielkimi fizycznymi lub psychicznymi wyzwaniami. Ojcostwo tych mężczyzn inspiruje, a także pomaga zdać sobie sprawę z tego, że wszystkie dzieci w pewnym stopniu mają specjalne potrzeby.
Być może dla dobra swojej rodziny będziesz musiał poświęcić awans w pracy, zajęcia, które lubisz, a nawet dodatkową służbę w swojej społeczności. Jako zaangażowany tata będziesz czasem musiał zrezygnować z tego, co dobre, na rzecz tego, co najlepsze.
Być może będziesz musiał kiedyś poświęcić pół nocy, aby pomóc synowi przygotować się do sprawdzianu, mając świadomość, że od rana czeka Cię ciężki dzień w pracy. Może którejś soboty nie pójdziesz na mecz piłki nożnej z kolegami, by pojeździć na rowerze z córką.
Zaangażowani ojcowie zdają sobie sprawę, że trudne okoliczności nie mogą być wymówką, by uchylać się od swoich obowiązków. Spotykają się z innymi ojcami i słyszą ich opowieści, świadectwa o ich wyzwaniach. Formujący się ojcowie znajdują sposoby na to, by być skutecznymi nawet w obliczu przeciwności i zniechęcenia.
Może się wydawać, że nikt nie zauważa wszystkiego, co robisz, ale owoc oddanego ojcostwa – bliskiej więzi ze swoimi dziećmi – jest sam w sobie nagrodą. Taki rodzaj spełnienia w życiu ciężko porównać z jakimkolwiek innym.
- Dalekosiężna perspektywa
Ojcowie stawiający na samowychowanie wiedzą, że ich dzisiejsze działania mają wpływ na przyszłość. Widzą więcej niż tylko bezpośrednie korzyści płynące z uznania, władzy i osiągnięć, jakie oferuje świat, i starają się odnieść sukces najpierw w swoich rodzinach. Rada Stevena Coveya, by zaczynać z wizją końca, już może się nam osłuchała, ale jest to zawsze aktualny plan dla ojcostwa.
Ojcostwo z dalekosiężną perspektywą oznacza, że kiedy Twój syn źle zachowuje się przy stole, Ty nie korzystasz ze swojego autorytetu, posługując się groźbą lub karą. Taka postawa może być szybkim rozwiązaniem, spełniającym Twoją natychmiastową chęć przywrócenia porządku i spokoju przy stole, ale ostatecznie możesz doprowadzić do goryczy i zaszkodzić Waszej relacji.
Jeśli jesteś naprawdę zmotywowany do działania w najlepszym interesie swojego dziecka, zatrzymasz się na moment i rozważysz długofalowe skutki Twojej reakcji, a następnie postąpisz w taki sposób, aby zwyciężyły obie strony – zarówno Ty, jak i Twój syn. To nie znaczy, że dyscyplinowanie dziecka jest niestosowne. Jakkolwiek sobie z tym poradzisz, ważne jest, aby Twoja motywacja była właściwa, ponieważ rozważyłeś dalekosiężne skutki.
Za 10 lub 20 lat te codzienne utarczki prawdopodobnie nie będą już miały znaczenia, natomiast Twoje relacje z dziećmi owszem. Taka perspektywa może Ci pomóc w uświadomieniu sobie, jaki wpływ na te przyszłe relacje ma Twoje ojcowanie dzisiaj.
- Dbanie o źródła ciągłej zachęty i wyposażania
Matka Twoich dzieci. Najcenniejszym dostępnym zasobem, który pomoże Ci rozwijać się w ojcostwie jest matka Twoich dzieci. Ze wszystkich Twoich „tajnych broni” ona jest na szczycie listy. Zyskujesz pewność siebie, gdy masz wsparcie kogoś, kto ma te same cele. Matka Twoich dzieci przedstawia inne spojrzenie na to, czego potrzebują Wasze dzieci i przypomina o zobowiązaniach, które wobec nich podjęliście. Czerpiesz siłę, by kochać swoje dzieci przez wszelkie trudności, które przyniesie jutro, korzystając z informacji, jakie ona Ci daje na temat tego, jak Ci idzie jako ojcu.
Edukacja ojcowska. Kiedy mężczyźni spotykają się, aby dowiedzieć się, jak być lepszymi ojcami, prawie zawsze dzieją się dobre rzeczy. Ze spotkań Ojcowskich Klubów możesz wynieść wiele praktycznych wniosków. Motywuje też samo zobaczenie innych mężczyzn, którzy jak Ty pragną się rozwijać w byciu coraz lepszym tatą, opracowują własne TatoPlany, dzielą się radościami i trudnościami z ich realizacji. Na tych spotkaniach słyszysz historie, które Cię poruszają i inspirują; poznajesz ludzi, którzy zmieniają Twoje spojrzenie na ojcostwo.
Inne zasoby. Współczesny tato ma dostęp do wielu materiałów wysokiej jakości, o czym nasi ojcowie i dziadkowie mogliby tylko marzyć. Możesz sięgnąć po książki, filmy, mp3, czasopisma, programy radiowe, ankiety, strony internetowe, seminaria i warsztaty.
Partnerzy pomagający w rozwoju. Kiedy mamy spotykają się na kawie lub rozmawiają przez telefon, zaraz któraś powie coś w stylu: „Zgadnij, jak w końcu udało mi się sprawić, że Aga przestała ssać kciuk” lub „Gdybyś widziała, co moje dziecko zrobiło w zeszły piątek”. W naturalny sposób opowiadają o doświadczeniach i dzielą się swoimi radościami i zmaganiami. Wymieniają się wskazówkami, motywują, dają rady, opowiadają o swoich dzieciach. My, ojcowie, możemy robić to samo – rozmawiać i dzielić się swoim doświadczeniem z innymi ojcami. Inni mężczyźni mogą mieć wpływ na sukcesy Twojego ojcostwa, a i Ty możesz się z nimi podzielić swoją wiedzą. Ci ojcowie mogą Ci pomóc w konfrontacji z jakimś destrukcyjnym nawykiem w Twoim ojcostwie. To wytrąca ze strefy komfortu, ale dzięki tej trosce i zachętom znajdziesz motywację do wprowadzania zmian na lepsze.
- Gotowość na zmiany
Dzieci potrzebują, abyśmy byli konsekwentni, czyli przewidywalni w naszych nastrojach i nawykach. Jednocześnie musimy dostosować nasze zachowanie do ciągle zmieniających się wymagań, które towarzyszą ojcowi przez całe życie.
Potrzebujemy być świadomi rozwoju naszych dzieci, które przechodzą przez różne etapy. Musimy zmienić nasze podejście zgodnie z wyjątkową osobowością i marzeniami życiowymi każdego dziecka. Jedno dziecko łatwo wstydzi się publicznie, inne wręcz przeciwnie, wszędzie czuje się jak ryba w wodzie. Każde dziecko jest wyjątkowe i musimy odpowiednio dostosować do tego nasze ojcostwo.
Istnieją także inne dobre powody, aby dokonać zmian. Być może Twój ojciec był emocjonalnie odległy, a Ty dopiero teraz uczysz się o głębokiej satysfakcji płynącej ze zdrowej emocjonalnie relacji ze swoimi dziećmi. Kiedy rozwijasz własne ojcostwo, taka zmiana w Twoim życiu się pojawi.
Jako ojcowie musimy być konsekwentni i solidni, pozostawiając jednocześnie miejsce na kreatywność, spontaniczność i zmianę. Chcemy zmieniać się, gdy rozpoznajemy własne niezdrowe wzorce zachowań, np. wybuchowy gniew, unikanie konfliktów lub apodyktyczne cechy osobowości. Ze względu na nasze dzieci podejmujemy wszelkie niezbędne kroki, aby poprawić się w tych obszarach.
Pokora poprzedza nadzieję. Nawet tzw. dobrzy ojcowie zmagają się z wieloma ojcowskimi wyzwaniami. Niektórzy z nas popełnili sporo błędów i staramy się odzyskać zaufanie naszych dzieci. Inni przez lata frustrowali się harmonogramami pracy, które oddzielały od czasu spędzanego ze swoimi dziećmi. Niektórzy odnieśli sukces wcześnie, ale stracili kontakt, gdy posłuszny syn lub córka zamienili się w odległego nastolatka. Zawsze jednak jest nadzieja dla ojców, którzy nie boją się zainwestować w samowychowanie. Ufamy, że będzie lepiej, a nie gorzej, a ten optymizm wpływa na sposób, w jaki myślimy, mówimy i żyjemy. Przywraca nam wizję nadrzędnego celu i daje poczucie pewności siebie i entuzjazmu. Nie ma gwarancji, że wszystko się ułoży, ale najlepszym prognostykiem przyszłości jest teraźniejszość. To, co robimy dzisiaj, będzie miało znaczenie jutro, następnego dnia i następnego.
Przeczytałeś? Działaj:
- Przeczytaj książkę, która dotyczy obszaru rozwoju osobistego: komunikacji, samodyscypliny, radzenia sobie z gniewem itp.
- Opracuj dalekosiężne cele dla swojego ojcostwa. Spisz je; zwerbalizuj, dzieląc się z kimś; od czasu do czasu rób ich przegląd.
- Usiądź z rodziną i napisz deklarację misji, w której zdefiniujesz lub potwierdzisz Wasze wartości życiowe.
- Porozmawiaj ze znajomym, który ma dzieci starsze od Twoich. Zapytaj, co ze swojej relacji z dziećmi by powtórzył, a co zrobiłby inaczej.
- Dołącz do Ojcowskiego Klubu lub stwórz go w swojej okolicy, aby spotykać się regularnie w grupie ojców, wspierać się i dzielić doświadczeniem.
- Powiedz swojej rodzinie: „Chcę być tatą, który stawia na rozwój”. Poproś członków swojej rodziny o sugestie lub pomysły.
Artykuł jest adaptacją tekstu ze strony fathers.com i został przygotowany dzięki współpracy serwisu tato.net z National Center For Fathering w USA.