O językach miłości w Bielsku-Białej

Na grudniowym spotkaniu O.K. w Bielsku-Białej gościliśmy Modesta - szczęśliwego męża, ojca sześciorga dzieci, który wspólnie z żoną uczy dzieci w domu w ramach edukacji domowej. Modest wielokrotnie organizował spotkania o tematyce damsko-męskiej dla studentów i małżeństw, a tym razem poprowadził dla nas warsztat o językach miłości. 

Gdy dziękowaliśmy Modestowi za jego inicjatywę i podzielenie się z nami jego wiedzą i doświadczeniem, on odpowiedział tak: „To ja Wam dziękuję, że mogłem tutaj być, to ja jestem wdzięczny, że mogłem sobie to wszystko gruntownie odświeżyć w mojej głowie, raz jeszcze w skupieniu pomyśleć o moich językach miłości w relacjach z żoną i dziećmi. Dzięki temu, że coś daję od siebie, że czymś się dzielę, ja sam dużo zyskałem".

To jest myśl, którą każdy z nas zabrał z tego spotkania do domu – dając coś od siebie, sami zyskujemy. A ponadto każdy z nas, tak samo jak Modest, przygotowując się do spotkania, przepracowuje sobie teraz w domowym zaciszu, w tym szczególnym przedświątecznym czasie nasze wewnątrzrodzinne języki miłości. Myślimy o tym, jak komplementować swoich bliskich, częściej przytulać i głaskać, jak zaplanować wspólny dobry czas, czym obdarowywać, kiedy częściej wyciągnąć pomocną dłoń lub wyświadczyć miłą drobną przysługę. 

Budujące jest to, że nasz Klub stale rośnie i przyciąga nowych ojców. Tym razem miło nam było poznać czterech nowych kolegów – Kamila, Artura, Wojtka i Miłosza.